Dziś szyłam na maszynie Łucznik 438. Bardzo stara maszyna, ale daje radę. Uszyłam 11 ptaszków w dwóch kolorach. Nie są idealne - wiem, ale uszyłam je sama i mnie cieszą. Pewnie schowam je do pudła i kiedyś pokażę dzieciom...
skip to main |
skip to sidebar
w wolnym czasie robótkuje :)
wtorek, 25 września 2012
piątek, 21 września 2012
Babeczki
Po ostatnim poście miałam apetyt na babeczki a, że jestem na diecie to je sobie uszyłam.
Babeczki doskonale sprawdzają się jako podkładki pod kubki z gorącą kawą :)
Babeczki doskonale sprawdzają się jako podkładki pod kubki z gorącą kawą :)
niedziela, 16 września 2012
Lampa i babeczki
Lampa była brzydka i wcale mi się nie podobała. Wisiała sobie po prostu i czasem mnie drażniła.
W szufladzie miałam schowane foremki do babeczek i myślałam, że są białe. Foremki okazały się pasiaste, ale to nie pokrzyżowało moich planów. Odkręciłam lampę i obkleiłam ją foremkami.
Gdy jest ciemno, wygląda ona tak:
A jak jest jasno, tak:
Podsumowując - lampa już mnie nie drażni. A piętnastominutowe robótki bardzo lubię :)
W szufladzie miałam schowane foremki do babeczek i myślałam, że są białe. Foremki okazały się pasiaste, ale to nie pokrzyżowało moich planów. Odkręciłam lampę i obkleiłam ją foremkami.
Gdy jest ciemno, wygląda ona tak:
A jak jest jasno, tak:
Podsumowując - lampa już mnie nie drażni. A piętnastominutowe robótki bardzo lubię :)
niedziela, 2 września 2012
Doniczki
Wczoraj chciałam kupić nowe doniczki dla moich kwiatów. Niestety żadne nie wpadły mi w oko, bo albo cena mnie odstraszała, albo wzór był zbyt uciążliwy. Kupiłam więc zwykłe, gliniane by je pomalować.
Tak wyglądały przed pomalowaniem:
A tak prezentują się na oknie:
Doniczki pomalowałam farbą akrylową, dwie warstwy wystarczyły w zupełności. Na to lakier i gotowe!
Kwiaty sadziłam w niewyschnięte, jeszcze lepiące się doniczki, ale dałam radę :)
Pierwotnie doniczki miał zdobić wzór róż decoupage, ale jednak zdecydowałam się aby były one białe. Wzory szybko mi się nudzą i pewnie za jakieś dwa tygodnie szukałabym znów nowych doniczek. Teraz są neutralne i pasują do wszystkiego. Nawet kaktusy czują się wśród nowego "towarzystwa" bardzo dobrze.
Tak wyglądały przed pomalowaniem:
A tak prezentują się na oknie:
Doniczki pomalowałam farbą akrylową, dwie warstwy wystarczyły w zupełności. Na to lakier i gotowe!
Kwiaty sadziłam w niewyschnięte, jeszcze lepiące się doniczki, ale dałam radę :)
Pierwotnie doniczki miał zdobić wzór róż decoupage, ale jednak zdecydowałam się aby były one białe. Wzory szybko mi się nudzą i pewnie za jakieś dwa tygodnie szukałabym znów nowych doniczek. Teraz są neutralne i pasują do wszystkiego. Nawet kaktusy czują się wśród nowego "towarzystwa" bardzo dobrze.