niedziela, 16 września 2012

Lampa i babeczki

 Lampa była brzydka i wcale mi się nie podobała. Wisiała sobie po prostu i czasem mnie drażniła.
W szufladzie miałam schowane foremki do babeczek i myślałam, że są białe. Foremki okazały się pasiaste, ale to nie pokrzyżowało moich planów. Odkręciłam lampę i obkleiłam ją foremkami.
Gdy jest ciemno, wygląda ona tak:




A jak jest jasno, tak:
Podsumowując - lampa już mnie nie drażni. A piętnastominutowe robótki bardzo lubię :)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fajnie wygląda podświetlona po ciemku ;)

VanGugi pisze...

Jak to niewiele czasem trzeba aby stworzyć coś oryginalnego.

VanGugi pisze...

Jak to niewiele czasem trzeba aby stworzyć coś oryginalnego.

Prześlij komentarz